Udostępnij
Czym kierujesz się przy wyborze nowego samochodu - praktycznością, kosztami eksploatacji, wyposażeniem czy bezpieczeństwem?
W rzeczywistości wygląd przeważa nad wszystkimi powyższymi względami, dlatego tak ważny jest wygląd zewnętrzny.
Mówi się, że piękno jest w oku patrzącego, ale ja twierdzę, że nowa Mokka to najfajniej wyglądający Vauxhall w historii.
Odkładając na bok argument, że DNA Vauxhalla nie jest już tym, czym było, ponieważ obecnie jest własnością gigantycznej grupy Stellantis, która powstała z połączenia francuskiej Groupe PSA (Peugeot, Citroen) i FCA (Fiat, Jeep itd.), miejski crossover Mokka jest wyróżniającym się pojazdem.
Walcząc z takimi modelami jak Nissan Juke i Renault Captur, Mokka ma asa w rękawie - jest dostępna z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi, a także w wersji w 100% elektrycznej.
Naszą uwagę skupiamy na tym ostatnim - Vauxhall Mokka-e - który jest konkurencyjny cenowo od 30 540 funtów (po uwzględnieniu dotacji PiCG w wysokości 2500 funtów) i może pochwalić się przyzwoitym zasięgiem elektrycznym wynoszącym 201 mil.
Dzieląc te same fundamenty, co Citroen e-C4, Peugeot e-2008 i DS 3 Crossback E-Tense (co nie jest złą rzeczą), wygląda jak żaden inny samochód na drodze.
W skrócie, druga generacja Mokki jest radykalna w porównaniu do swojego nędznego poprzednika. Jest nieco krótsza, ma mniejsze zwisy z przodu i z tyłu oraz bardziej atletyczną postawę.
Charakteryzuje się również nową, odważną "twarzą" marki Vauxhall (znaną jako Vizor), która "organicznie łączy kratę, reflektory i plakietkę w jeden dramatyczny, rozłożysty moduł".
Nazwijcie mnie staromodnym, ale możliwość oglądania tej długiej, poziomej maski z silnym centralnym załamaniem podczas jazdy jest w dzisiejszych czasach tak wyjątkową przyjemnością.
Wewnątrz, kokpit jest futurystyczny i minimalistyczny. Zdominowany przez duży centralny ekran infotainment (7″ lub 10″) i cyfrowy wyświetlacz kierowcy (10″ lub 12″), w całej kabinie widać prawdziwy krok naprzód w jakości wykonania.
Czysto elektryczna Mokka-e posiada akumulator o pojemności 50 kWh i silnik elektryczny o mocy 134 KM, który napędza przednie koła i zapewnia 260 Nm natychmiastowego momentu obrotowego.
Może być ładowana przez noc, jeśli posiadasz domową skrzynkę ścienną, natomiast 80% naładowania można osiągnąć w zaledwie 30 minut, korzystając z szybkiego publicznego punktu ładowania o mocy 100kW. Bardziej powszechna szybka ładowarka o mocy 50kW pozwoli na przejechanie około 100 mil w mniej niż pół godziny.
W realnym świecie, uważamy, że zasięg baterii jest bliżej 175 mil w codziennej jazdy, podczas gdy Vauxhall oblicza koszty eksploatacji Mokka-e są od 3p na milę.
Kabina jest wygodna, z dużą ilością miejsca z przodu, a nawet oferuje niższą, sportową pozycję za kierownicą. Nieco ciaśniej jest z tyłu dla dorosłych, natomiast bagażnik ma użyteczną pojemność 310 litrów, która po złożeniu tylnych siedzeń zwiększa się do 1 060 litrów.
Vauxhall Mokka-eReviewMokka-e jest łatwa w prowadzeniu i cicha (brak słabego warkotu lub wzmocnienia dźwięku, które można uzyskać w wielu pojazdach elektrycznych), a chociaż jest szybka, nie jest głupio szybka. Dla przypomnienia, rozpędza się od 0 do 62 mil na godzinę w 8,5 sekundy.
Jeśli chcesz trochę zabawy, a następnie przełączyć tryb jazdy z Normal lub Eco do Sport, ale oprócz dziwnego wybuchu, jesteś bardziej prawdopodobne, aby chcieć wycisnąć jak najwięcej mil, jak to możliwe.
Zaletą mniejszego pakietu akumulatorów jest to, że łatwiej jest zobaczyć natychmiastowe rezultaty hamowania odzyskowego (które zwraca większość energii z hamowania i jazdy na biegu wstecznym do akumulatora podczas jazdy), a system zastosowany w Mokka-e jest szczególnie satysfakcjonujący.
Dzięki lekkiemu układowi kierowniczemu i dobrej widoczności, samochód prowadzi się bardzo łatwo i jest zaskakująco zwinny. Jednak, ponieważ jest to samochód nastawiony bardziej na komfort niż na osiągi, traci opanowanie, gdy jest naciskany na bardziej wymagające drogi.
Ogólnie rzecz biorąc, hamulce pojazdów elektrycznych zwykle rozczarowują, a Mokka-e jest pod tym względem przeciętna. Układ hamulcowy w naszym samochodzie testowym nie był zbyt progresywny, ale spełniał swoje zadanie.
Nawet jeśli Mokka-e wygląda bardziej sportowo niż jest w rzeczywistości, to i tak jest to odświeżający widok na naszych drogach - zwłaszcza w kolorze Mamba Green. Rywalami Mokki-e są MINI Electric, Honda e, Fiat 500 i Mazda MX-30.
Werdykt:
Vauxhall Mokka-e to zabawny, całkowicie elektryczny miejski crossover, który ma odwagę być inny. Niedrogi, dobrze wyposażony, bezpieczny i przyjemny w prowadzeniu, ma swój niepowtarzalny urok.Vauxhall
Warto przeczytać
- 12 stycznia 2024
Udostępnij Facebook Twitter Jeździmy najnowszą wersją popularnego rodzinnego crossovera Toyoty C-HR - i jest to duży, odważny krok naprzód... Gdyby samochód można...
Czytaj dalej- 12 stycznia 2024
Udostępnij Facebook Twitter Wraz z nadejściem zimy, CTEK, wiodąca globalna marka rozwiązań do ładowania pojazdów, ma kilka przydatnych porad dotyczących utrzymania...
Czytaj dalej