Podziel się Facebook Twitter

Jeśli Internet pokazał branży motoryzacyjnej jedną rzecz, to jest nią to, że gdy coś stanie się trendem, jest już za późno, aby czerpać z tego jakiekolwiek korzyści. Aby przeprowadzić udaną kampanię w sieci, potrzeba trochę tego słynnego błękitnego, lewego pola, myślenia, które uwielbiają konsultanci szkoleniowi i guru mediów na całym świecie. W skrócie - trzeba to najpierw wymyślić, a w ostatnim roku Mini właśnie to zrobiło, przenosząc to, co było online, do offline. W październiku 2010 roku w Sztokholmie odbyła się kampania Mini Getaway, w której można było wygrać Mini Countryman. Była to wyjątkowa gra w mediach społecznościowych, przypominająca poszukiwanie skarbów, a mieszkańcy Sztokholmu mogli pobrać aplikację, aby wziąć w niej udział. Użytkownicy mogli zobaczyć lokalizację wirtualnego Mini na mapie miasta, poruszać się po mieście i gdy tylko znaleźli się w odległości 50 metrów od wirtualnej nagrody, mogli odebrać samochód dla siebie, a następnie uciec przed innymi uczestnikami pokazanymi na mapie, którzy mogli próbować go ukraść. Na koniec tygodnia osoba z wirtualnym Mini wygrywała prawdziwe. Kampania okazała się ogromnym sukcesem - w grze wzięło udział 11 413 osób. To jest dopiero dobra lokalna reklama, która rozeszła się wirusowo, gdy ludzie w ponad 90 krajach obserwowali jej rozwój. Jakie to wspaniałe? Prawdziwa Mini przygoda. W grudniu ubiegłego roku przyszła kolej na Tokio, gdzie obszar gry był 32 razy większy niż w szwedzkim mieście.

Nieuchronnie Sztokholm wywołał podobne wydarzenia. Wielka Brytania miała Citroena DS4 Seekers, a obecnie trwa gra Mercedes Benz "Escape the Map", w której piękna dziewczyna jest uwięziona w Mercu C63 i musi uciekać przed Streetview, zanim ten rozpikseluje jej twarz! Zawodnicy, którzy z powodzeniem odpowiedzą na niektóre interaktywne wyzwania, biorą udział w losowaniu samochodu. To musi być świetna reklama i, szczerze mówiąc, jest to prawdopodobnie jedyna szansa dla wielu z nas, aby dostać swoje ręce na C350 Coupe. Te wydarzenia są zabawne i pokazują, że marketing nie musi ingerować w życie ludzi, może się z nim zintegrować. Są tam mądrzy ludzie, którzy rozumieją, że media społecznościowe nie muszą być w pełni online, aby dostarczyć prawdziwych doświadczeń konsumenckich, które rzucają wyzwanie normie.

Dzisiejszy przemysł samochodowy jest w pełni świadomy możliwości marketingu w mediach społecznościowych i, jak wyżej, zaczął robić własne dedykowane kampanie, aby wspomóc sprzedaż lub przepakować swój wizerunek. To także świetny sposób na przyciągnięcie do marki nowych fanów. Przez pewien czas Internet odgrywał kluczową rolę w oddziaływaniu na potencjalnych nabywców samochodów, zwłaszcza młodych ludzi. W dążeniu do zaoferowania jak najlepszej ekspozycji swoich produktów firmy starają się stworzyć szum, ale kluczem musi być tutaj oryginalność. Kto jest pierwszy z nowymi i innowacyjnymi kampaniami reklamowymi, zawsze będzie na czele gry. Wszystko inne jest po prostu grając catch-up.

Warto przeczytać