Płyn do spryskiwaczy stanowi jeden z najważniejszych produktów eksploatacyjnych, które musimy koniecznie uzupełniać w naszym samochodzie. Jeśli ktoś użytkuje jeszcze zimowy płyn, czas będzie wykorzystać resztki pozostałe w zbiorniczku i kupować produkt, który będzie odpowiedni dla danej pory roku. Oczywiście podział oznacza letni i zimowy.

Po co letni płyn do spryskiwaczy?

Nie tylko w okresie zimowym płyn ma szerokie zastosowanie. Latem jest konieczny między innymi do przetarcia zakurzonej szyby czy doprowadzenia jej do czystości w czasie niesprzyjającej pogody, ale również do usuwania owadów, które rozbijać się będą na naszej szybie. W trakcie jazdy po autostradzie musimy się spodziewać, że tych stworzonek na naszej szybie pojawi się wiele. Warto również pamiętać, by usunąć takie pozostałości jak najszybciej, ponieważ jeśli będą wysychać to ich wytarcie okaże się trudniejsze do zrealizowania. Wtedy również szybciej będzie się zużywać nasz płyn. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo i mniej pracy z usuwaniem owadów po zatrzymaniu pojazdu będzie można również usunąć owady na stacji.

Szkodliwy metanol

Wybierając letni płyn do spryskiwaczy warto będzie przeczytać dokładnie etykietę i sprawdzić czy dany produkt jest polecany do usuwania owadów z szyby. Pamiętajmy, że może być to jednak tylko chwyt marketingowy, na etykiecie można napisać wszystko, a prawda wyjdzie dopiero w trakcie użytkowania.

Uzupełnienie płynu do spryskiwaczy

Warto będzie sprawdzić jaki jest skład takiego płynu. Między innymi czy pojawia się tam metanol. Maksymalnie powinno być go trzy procent. Jeśli będzie powyżej 10 to w żadnym wypadku takiego płynu nie kupujemy. Trzeba bowiem pamiętać, że metanol jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia może powodować problemy z widzeniem, oddychaniem, nerkami, czynnościami ruchowymi. Filtr kabinowy tutaj nie pomoże.

Pułapki cenowe

Kupując płyn do spryskiwaczy należy uważać na pułapki cenowe. Można je dzielić na dwa rodzaje. Niekiedy koszt zakupu wydaje się bardzo atrakcyjny. Do momentu zwrócenia uwagi na litraż pojemnika. Wtedy gdy przeliczymy na cenę małego zbiorniczka, przykładowo razy pięć okaże się, że wynik nie jest dla nas korzystny i nasza kieszeń na pewno nie będzie na tym zyskiwać. Druga sprawa to sytuacja, gdy kupuje się najtańszy z możliwych produktów. Nawet jeśli skład nie będzie przez nas kwestionowany można się obawiać, że intensywność zapachu wpłynie na komfort podróży. Dlatego trzeba uważać na pozorne oszczędności, które mogą bowiem stać się dalej problemem

Małe a cieszy

Niekiedy etykiety zamiast długiego drukowanego tekstu mają głównie piktogramy, czyli swego rodzaju obrazki w przypadku płynów do spryskiwaczy niekiedy przemawiają one mniej niż treść pisma, gdy potrzebuje się prosto i zrozumiale pokazanych wiadomości. Jeśli na opakowaniu pojawi się czarny X, trupia czaszka to lepiej będzie unikać kupowania takiego właśnie produktu. Z praktycznego punktu widzenia warto także zobaczyć czy do opakowania dołączona jest praktyczna przejściówka nakręcana na gwint, dzięki której nalewanie takiego płynu będzie wygodniejsze.

Warto przeczytać